Weekend w Chacie Miłośliwce adresowany jest do niedużej grupy kobiet, która ma ochotę na ciche bycie w górach, spokojną kobiecą praktykę, medytację, pranajamę i milczenie. Będziemy wprowadzać milczenie, tak abyśmy mogły zagłębić się w ciszę i poczuć prawdziwą tęsknotę do bycia obecnym bez słów i swoją kobiecą energię.

Chata Miłośliwka to miejsce, które powstało z miłości do natury, do przestrzeni i do ludzi. To nie tylko pomysł na zbudowanie gospodarstwa i plan ucieczki z miasta. To przede wszystkim projekt stworzenia niecodziennego miejsca, położonego na wzgórzu, otoczonego sadem i oddalonego od asfaltu. To wyjątkowa czasoprzestrzeń dla wszystkich, którzy na chwilę chcą zatrzymać się w miejscu i zachwycić otaczającym nas światem. Nasze siedlisko składa się z chaty, spichlerza i nowoczesnej stodoły. W sumie mamy 7 pokojów, dwie kuchnie, dwie jadalnie, dwa salony, dwa tarasy, sala warsztatowa 60m2 (mamy maty, koce, kostki i pasy do jogi), altanę, miejsce na ognisko i plac zabaw z błotną kuchnią dla najmłodszych. Jeśli szukacie hotelowych wygód to możemy nie być dla Was najlepszym miejscem na odpoczynek. Jeśli jednak szukacie swojskich klimatów, natury i luźnej atmosfery to przyjeżdżajcie jak najszybciej. Chcielibyśmy żebyście czuli się u nas jak u siebie w domu.

Jesteśmy położeni  na górce (Beskid Sądecki), na wysokości około 600 m n.p.m., około 10 minut pieszo od żółtego szlaku turystycznego z Łącka do Szczawnicy.W dole płynie rzeka Dunajec. W pobliżu nie ma innych zabudowań, za domem jest las co zapewnia nam dobre powietrze.
Pod naszą chatę nie podjedziecie zwyczajnym samochodem. W sezonie letnim można wyjechać do nas autem z napędem na 4 koła i podwyższonym zawieszeniem, w zimie niezbędna może okazać się blokada dyferencjału oraz łańcuchy.  Bezpieczny parking  dla samochodów osobowych znajduje się na dole przy domu naszego sąsiada (adres Czerniec 61).  Z parkingu na piechotę jest do nas około 20/25 minut, można spokojnie wejść z małym  plecakiem.

Kochani na ten wyjazd trochę się przygotujemy, abyśmy mieli lepszą energię dla siebie i dla grupy. Tydzień przed wyjazdem polecam Wam nie jedzenie mięsa, cebuli i czosnku, oraz nie spożywanie alkoholu. To pomoże nam przygotować ciało i umysł by był bardziej lekki i gotowy do medytacji. Na wyjazd nie zabierajcie proszę żadnych książek, laptopów, ani pomysłów na spędzanie czasu wolnego, to nie o tym ma być ten weekend. Będę chciała puścić Wam jakiś wykłady inspirowane Kursem Cudów i nie tylko ;